Liczba zgonów spowodowanych paleniem tytoniu wynosi w Polsce blisko 67 tys. rocznie; palenie wciąż jest dużym wyzwaniem dla polskiego społeczeństwa i państwa - powiedział we wtorek wiceminister zdrowia Jarosław Pinkas.
Pinkas uczestniczył w posiedzeniu sejmowej komisji zdrowia, która zajmowała się sprawozdaniami z realizacji Programu Ograniczania Zdrowotnych Następstw Palenia Tytoniu w Polsce w latach 2014 i 2015.
Wiceminister mówił, że przedwczesne zgony mężczyzn w wieku 38-69 lat to w 38% zgony związane z paleniem tytoniu, z których ponad połowę powoduje nowotwór powstały bezpośrednio wskutek palenia. Chodzi przede wszystkim o nowotwory płuc, które są w Polsce najczęstszą przyczyną zgonów spośród nowotworów złośliwych, zarówno wśród mężczyzn jak i kobiet.
Pinkas mówił, że aż 94% przypadków raka płuca u mężczyzn jest wynikiem palenia tytoniu; u kobiet odsetek ten wynosi 68% "Oznacza to, że tylko z powodu palenia tytoniu w latach ubiegłych w Polsce rocznie umierało z powodu raka płuca ponad 15 tys. mężczyzn i 4,2 tys. kobiet" – wskazał.
Jak podkreślał, dodatkowe straty powoduje bierne narażenie na dym tytoniowy osób, które nie palą. "Z powodu ekspozycji na dym tytoniowy, rocznie umiera rocznie blisko 2 tys. niepalących, głównie z powodu choroby niedokrwiennej serca, udaru mózgu, raka płuca i przewlekłych chorób układu oddechowego" – podał.
Powiedział, że ograniczenie ekspozycji na dym tytoniowy jest celem działań edukacyjnych prowadzonych w ramach Programu Ograniczenia Zdrowotnych Następstw Palenia Tytoniu w Polsce. Ocenił, że widoczna jest poprawa zachowań zdrowotnych Polaków.
W sprawozdaniu z realizacji Programu w 2015 r. podano, cytując badania zrealizowane na zlecenie GIS, że w ub.r. paliło 31% mężczyzn i 18% kobiet.; podczas gdy jeszcze w latach 90. odsetek ten wynosił 51% w przypadku mężczyzn i 25% kobiet. Ogółem w 2015 r. regularnie, codziennie paliło 24% polskiego społeczeństwa; dla porównania w 2013 r. – 27%, a w 2011 r. – 31%.
"Oczywiście jeszcze wiele pracy przed nami, naszym celem jest eliminacja palenia tytoniu w odniesieniu zarówno do zwykłych wyrobów tytoniowych jak i wszelkich nowatorskich rozwiązań, papierosów elektronicznych i wszelkich innych nowych produktów" – powiedział Pinkas.
Dodał, że warto w tym kontekście wspomnieć o przyjętej we wrześniu br. nowelizacji ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu. Ustanowiła ona m.in. zakaz reklamy i promocji e-papierosów oraz zakaz sprzedawania ich osobom poniżej 18 roku życia.
Wiceminister podkreślał, że korzystne tendencje obserwowane dzięki prowadzonym pracom wymagają utrzymania, dlatego ważne jest kontynuowanie realizacji programu w ramach Narodowego Programu Zdrowia od roku 2018.
W sprawozdaniu z realizacji Programu Ograniczenia Zdrowotnych Następstw Palenia Tytoniu w Polsce w 2015 wskazano, że czynnikiem najsilniej determinującym palenie jest sytuacja materialna. Zdecydowanie najwyższe odsetki palących notuje się wśród bezrobotnych (55% ogółu) oraz wśród osób źle oceniających swój status materialny (42%), a najmniej wśród osób z wyższym wykształceniem (12% z nich pali) oraz dobrze oceniających swoją sytuację ekonomiczną (pali 19%).
Badanie pokazało, że większość palących osób zaczęła codziennie palić tytoń w młodym wieku (na ogół między 15 a 19 rokiem życia: 63% mężczyzn i 53% kobiet) i pali dużo papierosów (58% mężczyzn i 35% kobiet – co najmniej paczkę papierosów dziennie).
Niespełna jedna trzecia regularnie palących (30%) podjęła w ciągu ostatniego roku próbę zaprzestania palenia, a nieco ponad jedna trzecia palaczy (35%) planuje rzucić palenie w najbliższym czasie.